Plusy i minusy wegetarianizmu

Otwierając ten rozdział, chciałem w sposób obiektywny przedstawić swoje poglądy na temat wegetarianizmu. Według mnie, we wszystkim powinien być złoty środek. Zaalarmowało mnie zachowanie fanatycznych wegetarianów, wielu z których wcale nie wyglądało na ludzi zdrowych.

Jednak przygotowując tę rubrykę do druku i coraz bardziej zgłębiając tę tematykę, nagle dostrzegłem, że nie ma żadnych plusów w spożywaniu mięsa, chyba że umieracie z głodu w regionach podbiegunowych. Minusem wegetarianizmu może być pogardliwy i osądzający stosunek do „trupożerców”. Pewien biznesmen z Kazachstanu powiedział mi w ten sposób: „Od tygodnia jestem wegetarianinem, a już nienawidzę mięsożerców”.

Innym minusem jest to, że człowiek zaczyna uważać, że jeśli jest wegetarianinem, to może oprócz mięsa jeść wszystko, co tylko zechce i też będzie zdrowy. To nie jest do końca prawdą: biały cukier, biała mąka, produkty rafinowane i konserwowe, z dodatkiem chemikaliów oraz konserwantów są szkodliwe dla wszystkich.

Również zauważyłem istnienie mitów podtrzymywanych w środkach masowego przekazu przez często bardzo wykształconych ludzi.

Dla przykładu, widziałem jak pewien lekarz, występując w telewizji, twierdził, że mięso zawiera w sobie pewne niezastąpione aminokwasy, bez których nie jesteśmy w stanie przetrwać. Ale przecież jest to stwierdzenie, delikatnie mówiąc, skrajnie mylne. Proszę otworzyć podręcznik albo jakiekolwiek inne książki poświęcone tematyce odżywiania. Można z łatwością się przekonać, że te 8 niezastąpionych aminokwasów można znaleźć w wielu produktach wegetariańskich: w orzechach, w nabiale, w grzybach, w roślinach strączkowych itd. Są zwane niezastąpionymi dlatego właśnie, że organizm nie jest w stanie wytwarzać je samodzielnie.

Inny mit dotyczy poglądu, że wszyscy wegetarianie są istotami słabymi. Jednak bawół, słoń, goryl i inne potężne zwierzęta są również wegetarianami. Tacy drapieżnicy jak lew i tygrys mają mocno rozbudowane mięśnie, ale są słabsze niż spożywający rośliny konie i jelenie. Siła drapieżników tkwi w ich możliwościach błyskawicznego ataku, w ostrych, wielkich kłach i silnych kościach, ale podczas długotrwałego ścigania się drapieżnik przegra z roślinożercą.

Czytając annały opisujące rosyjskich mocarzy z pradawnych czasów, zauważymy, że w ich diecie nie było pożywienia mięsnego.

Gdybyśmy byli drapieżnikami, czy bylibyśmy w stanie rozczulać się nad zwierzętami i bawić się z koźlętami, królikami i cielaczkami? Tygrys, nawet syty, tego nie potrafi.

Dla wielu wegetarianizm jest porównywalny ze zdradą Jezusa, który jeśli wierzyć złej jakości tłumaczeniom Biblii odżywiał się prawie tak samo, jak bywalcy nocnych restauracji: wino, mięso, rybka.

Innym bardzo popularnym poglądem jest też to, że dorośli mogą sobie eksperymentować w sferze odżywiania, ale dzieci, prawie od pierwszych swoich dni potrzebują mięsa. Opierając się na swoim doświadczeniu osobistym, mogę powiedzieć, że widziałem tysiące dzieci i niemowląt, których rodzice długo przed ich pojawieniem się na świat przestrzegali diety wegetariańskiej i ich dzieci nawet nie tykały mięsnego pożywienia. Otóż takie dzieci są bardziej zdrowe, rozwinięte intelektualnie i moralnie, niż dzieci mięsożerców, wśród których, jeśli wierzyć statystykom, prawie nie ma ludzi zdrowych. Potwierdzają to również lekarze.

Zwłaszcza w Rosji takie uprzedzenia są bardzo mocno zakorzenione, wielu uważa, a wśród nich też są lekarze i naukowcy, że mięso jest „niezastąpione”. Jak już rozpatrywaliśmy powyżej, niektórzy tacy lekarze i badacze nie wstydzą się do okazywania swojej niewiedzy w środkach masowego przekazu, mówiąc o pożyteczności mięsa, jak również o tym, że jest ono niezastąpione, podobnie jak alkohol. Często mówi się niesłusznie o tym, że lekarskie głodówki są również niewskazane.

Jeśli nie chcemy wierzyć starożytnym medycznym, psychologicznym oraz filozoficznym szkołom i ludziom świętym, to może należy posłuchać opinii kolegów, którzy przeprowadzili mnóstwo badań na ten temat?

Stosunek organizacji medycznych
  • Stanowisko Amerykańskiego stowarzyszenia dietetyków 2009, stanowisko Amerykańskiego stowarzyszenia dietetyków i dietetyków Kanady 2003 roku, Stanowisko Stowarzyszenia dietetyków Nowej Zelandii 2000 roku, artykuł Brytyjskiego Instytutu Żywienia 2005 roku: “zaplanowana we właściwy sposób dieta wegetariańska, włączając w to dietę wegańską, jest dietą zdrową i pełnowartościową i może przynosić pożytek w profilaktyce i leczeniu określonych schorzeń, pasuje ludziom w każdym wieku, kobietom w ciąży oraz dla kobiet karmiących, pasuje dzieciom i nastolatkom, jak również sportowcom.”
  • Stowarzyszenie dietetyków Australii uważa, że dieta wegetariańska może być bardzo zdrowa.
  • Niemieckie ugrupowanie odnośnie spraw żywieniowych uważa, że dieta wegetariańska może być stałą dietą człowieka.
  • Raport Szwajcarskiego Ministerstwa Zdrowia z 2008 roku uznaje dobrze zaplanowaną dietę wegetariańską za dietę pełnowartościową.
  • Łotewskie Ministerstwo Zdrowia uważa, że wegetariańska i wegańska dieta może być dietą zdrową, która zapewnia człowiekowi wszystkie mu niezbędne składniki.
  • Amerykańska akademia pediatryczna uważa, że we właściwy sposób zaplanowana wegetariańska i wegańska dieta w pełni pokrywa zapotrzebowanie żywieniowe u niemowląt i dzieci i przyczynia się do ich normalnego funkcjonowania.

Takie jest moje zdanie.

Kiedyś obiecaliśmy, że na łamach tej rubryki będziemy publikowali same fakty. Szkoda, że wielu z przytoczonych faktów niżej jest przemilczanych z powodów ekonomicznych, politycznych bądź religijnych.

Same fakty

Podczas obróbki mięsa w zakładach mięsnych całe mięso, niezależnie od jego gatunku, jest poddawane obowiązkowemu procesowi wstrzykiwania przeróżnych substancji. Do mięsa jest wprowadzany roztwór specjalnych środków, które zwiększają wagę sztuki mięsa półtora albo dwa razy, co oznacza, że połowę ceny za mięso stanowi woda.

Woda nie jest w stanie zatrzymać się w takim mięsie na dłużej, niż trzeba, dlatego też zamienia się wodę w pewien roztwór, którego skład jest następujący:

  • stabilizatory (E450, E451) — fosfaty, które pozwalają na utrzymywanie określonego poziomu kwasowości;
  • agent żelujący (E407) — karraginan. Jest to wyciąg z morskich wodorostów, który zatrzymując wodę, dodaje określoną elastyczność dla mięsa, serdelek i kiełbas;
  • dekstroza — słodki dodatek smakowy;
  • substancja wzmacniająca smak i aromat (E621) – glutaminian sodu;
  • przeciwutleniacz (E301) — kwas askorbinowy lub izoskorbat sodu, który zachowuje kolor mięsa i hamuje procesy rozkładu;
  • zagęszczacz (E 415) — guma ksantanowa (jest również używana w pampersach oraz wkładkach higienicznych, bo dobrze utrzymuje wilgoć);
  • ekstrakty przypraw ulepszają smak i dodają charakterystyczne dla mięsa odcienie smakowe;
  • oraz inne składniki, o których producenci wolą nie mówić.

Aleksandr Iszewski, profesor na Petersburskiej uczelni Technologii Żywności, mówi wprost, że bez azotynu sodowego po trzech dniach mięso nabiera okropnego szaro-zielonego koloru, dlatego ten dodatek jest całkowicie niezbędny.

Na temat azotynów, tym całkowicie koniecznym „cud dodatkom” można poświęcić cały wykład — wygląda na to, że nie istnieje taki układ w organizmie człowieka, na który nie wpłynęły one w sposób negatywny. Powiedzmy tylko o jednym: azotyny zamieniają normalną hemoglobinę w methemoglobinę, która nie jest w stanie roznosić tlenu. W efekcie tkanka mięśniowa zaczyna odczuwać głód tlenowy, zbiera się w niej duża ilość kwasu mlekowego oraz cholesterolu, a ilość białka nagle spada.

Po co jemy mięso? Czy nie po to właśnie, aby otrzymywać białko i zwiększać ilość hemoglobiny?

Mięso jest produktem, który łatwo się psuje, dlatego też sprzedawcy starają się używać przeróżnych sposobów, aby przedłużyć jego życie, a raczej nadać mu wygląd zbywalny. Aby sprzedać na wpół zgniłe mięso, kroi się je na kawałki, zalewa octem i sprzedaje się w wiaderkach — właśnie tak! Jest to właśnie to aromatyczne mięso na grilla, bez którego wielu ludzi nie wyobraża sobie weekendu. Kurze udka są namaczane w roztworze z kwasem nadmanganowym, aby usunąć z nich żółciznę. Wołowinę nasącza się tlenkiem węgla, aby nadać jej jaskrawy kolor.

I przez cały czas się szprycuje, szprycuje, szprycuje…

Zwierzę jest szprycowane zarówno po swojej śmierci, gdyż trupy zwierzęce są nakłuwane, jak również za życia. Cielętom, prosiętom, kurczakom są podawane hormony, które stymulują ich wzrost, szczepionki, żeby ustrzec je przed przedwczesną śmiercią, ryzyko której jest bardzo wysokie, biorąc pod uwagę współczesne warunki chowu zwierząt.

Antybiotyki! Codziennie! Dla każdego! Podobno robi się to w celu polepszenia ich stanu zdrowia. Proszę mi odpowiedzieć na pytanie, czy będziecie kłuli sami sobie antybiotyki przez całe życie, aby polepszyć swój stan zdrowia?

W efekcie mamy przyrost umieralności od chorób infekcyjnych, które nie można wyleczyć za pomocą żadnych współczesnych antybiotyków, gdyż mikroby w naszym ciele i w otaczającym nas środowisku uodporniły się przez lata korzystania z „dobrego dla zdrowia” mięsa. Nawet nie chcę mówić o tym, że biedne zwierzęta są zazwyczaj karmione genetycznie modyfikowanym, sztucznym jedzeniem.

Okrutne traktowanie zwierząt

Macie może ulubione zwierzaki w domu? Kot, piesek, świnka morska? Kochacie je i dbacie o nie, czyż nie? Dlaczego inne zwierzęta na zasługują na to samo?

Za każdym zjedzonym kawałkiem mięsa człowiek prowokuje przemoc oraz zastraszanie zwierząt. Zwróćmy uwagę na niektóre fakty bez zbędnych komentarzy.

Cielęta są odrywane od matki od razu po urodzeniu, co jest przyczyną dużej traumy psychologicznej u nich obojga. Całe krowie mleko jest przekazywane na potrzeby ludzi, a cielęta są karmione płynnymi mieszankami składników odżywczych, co nie zaspakaja jednak ich instynktu odżywczego. Przez to młode cielęta wylizują swoją sierść do powstania ran. Aby do tego nie doszło, młode cielęta są przykuwane łańcuchami za szyję. Nie widząc słońca ani innych przedstawicieli swojego gatunku, na betonowej podłodze ciasnej zagrody, gdzie nie ma miejsca na to, żeby się położyć ani zmienić pozycję, takie cielę spędza 11 męczących miesięcy swojego życia, jeśli jest przeznaczony dla uboju na wołowinę lub 14 tygodni, jeśli jest przeznaczony na cielęcinę.

Mięso samca świni posiada nieprzyjemny zapach. Aby tego uniknąć, jak również w celu szybszego przyrostu wagi, młode prosięta są poddawane kastracji. Bez podawania im środków przeciwbólowych. Na żywca. A świnie są zwierzętami wysokorozwiniętymi! Ich poziom intelektu jest bliski do poziomu intelektu psa, a ich skład genetyczny jest przybliżony do budowy ludzkiej!

Jednak najgorsze „życie” prowadzą kury. Uważa się je za istoty głupie, mimo że przebywając na łonie natury, można zauważyć u nich dosyć wysoki stopień organizacji. Przy systemie klatkowym stosowanym podczas hodowli drobiu klatki kur są postawione jedna na drugą. Każdy ptak ma do dyspozycji przestrzeń nie większą od przestrzeni zeszytu. Na wolności kura w ciągu dnia przechodzi około 3 km. W klatce natomiast nie może ona nawet wyprostować skrzydła. Aby zmienić swoją pozycję, musi popchnąć inne kury. Proszę sobie wyobrazić, że jesteście zamknięci w jednym pokoju z dużą ilością innych ludzi i nawet nie jesteście w stanie stać. I w ten sposób będziecie musieli spędzić całe swoje życie.

Podłoga z drutu kaleczy kurze łapy do krwi. Dlatego są tak bardzo poniszczone. Przebywając w nieustannym stresie, kury wyrywają sobie pióra, napadają na sąsiadów, klują słabsze osobniki. Dlatego też kurom w wieku kilku dni obcina się część dziobu i przypala się ją rozpalonym żelazem. Zgodnie z wnioskami angielskich etologów jest to bardzo traumatyczny, bolesny i szkodliwy proceder, gdyż dziób jest jedną z najważniejszych części ciała ptaka i jest w nim dużo zakończeń nerwowych. Masa mięśniowa brojlerów rośnie znacznie szybciej niż ich kości. Dlatego też prawie wszystkie kurczaki łamią sobie nogi. Wielu z nich ginie z tego powodu, gdyż nie są w stanie dostać się do pokarmu i picia.

Podczas transportu do rzeźni zwierzęta są również poddawane okrutnym męczarniom. Bije się je i maksymalnie ciasno wtłacza się do środka transportu. W ciągu kilku dni jazdy są one zmuszane do siedzenia w tłoku bez jedzenia i picia. Wielu z nich nie dożywa uboju. Sam ubój jest wykonywany za pomocą prądu elektrycznego. Jednak jest to tylko tymczasowe otępienie zwierzęcia. Na wpół żywe zwierzę jest następnie podwieszane za nogi; przecina mu się gardło, aby upuścić krew.

W Rosji metody uboju zwierząt są trochę bardziej humanistyczne, gdyż metody hodowli zwierząt nie są aż tak intensywne, jak to się dzieje zagranicą. Ale jednak większą część mięsnej produkcji otrzymujemy zza granicy. Wystarczy tylko chińskie mięso szprycować, nakroić, ładnie zapakować i nakleić naklejkę. Właśnie z takiej chińskiej wołowiny robi się „steki kremlowskie”, a z udek amerykańskich kur robi się „specjalne udka brojlerów”.

Oczywiście, że na wsi u babci, zwierzęta mają się znacznie lepiej. Ale w końcu czeka je taki sam scenariusz — patelnia, piekarnik albo grill. Nie należy się dziwić temu, co się obecnie dzieje na Ziemi: epidemiom, mutacjom, śmierciom zbiorowym, strachom i pozbawieniu wolności, cierpieniom… Prawo przyczyny i skutku (karmy) jest bardzo surowe, jednak jest to prawo. Kto wiatr sieje, ten burzę zbiera.

Rozumny Wszechświat ocenia stopień ucywilizowania ludzkości według najważniejszego kryterium: czy wybrano drogę wegetarianizmu, czy też nie. Jeśli nie obrano takiej drogi, oznacza to, że nie zdaliśmy pewnego egzaminu. A to oznacza, że będziemy musieli kontynuować naszą naukę poprzez krew, łzy i nieszczęścia.

Jednak powróćmy z niebios na ziemię. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, że organizm ludzki jest organizmem stworzenia roślinożernego, a nie drapieżnika?

Zęby: Drapieżniki mają ostre kły i wydłużone szczęki po to, aby chwytać i utrzymywać swoją ofiarę, wyrywając z niej kawałki mięsa. Człowiek natomiast oraz zwierzęta roślinożercy mają zęby bardziej płaskie, a ich szczęki są okrągłe, co pomaga w ścieraniu jedzenia roślinnego.

Widzenie nocne: Pomaga drapieżnikom w śledzeniu ich ofiar. Człowiek w nocy śpi.

Układ trawienny: Drapieżnik ma krótki układ trawienny, co pozwala mu na wyprowadzanie jadu trupiego oraz rozkładającej się tkanki z organizmu jeszcze przed tym, jak te jady zaczną zatruwać jego ciało. Dla drapieżnika mięso jest jego jedzeniem naturalnym.

Długi układ trawienny, przystosowany do przetwarzania jedzenia roślinnego przez długi czas zatrzymuje białko zwierzęce — trupi jad oraz toksyny trafiają do krwi i zatruwają organizm. Przyjemne uczucie ciężkości po zjedzeniu kawałka mięsa prowadzi do zaparć, bólów głowy oraz często pojawiającemu się uczuciu głodu. Wszystko to sprzyja do wytwarzania sytuacji podobnej do błędnego koła. Człowiek przez cały czas dąży do wrzucenia do siebie samego kolejnej porcji toksyn.

Jako podsumowanie

Proszę o wykonanie prostego testu: dać jabłko i królika do zabawy dla małego dziecka. Jeśli dziecko będzie się bawiło jabłkiem i zje królika, oznacza to, że jest ono drapieżnikiem. Ale tak się nie stanie. Dziecko zje jabłko i zaprzyjaźni się z królikiem.

Dobrze by było, gdybyśmy zaczęli postrzegać zwierzęta jako naszych przyjaciół, a nie jako nasze pożywienie, wykorzystując ich bezbronność dla naszej wątpliwej przyjemności, która jest szkodliwa nie tylko dla naszego ciała, jak również dla naszej duszy.

Sami niszczymy nie tylko zwierzęta, ale również samych siebie, prowokując wzrost nowotworów, cukrzycy, chorób naczyniowo-krwionośnych, alergii oraz mnóstwo innych chorób. Ale nie to nawet mnie oburza najbardziej, tylko okrutne zachowanie względem zwierząt. Wielu ludzi na przeciągu stuleci występuje przeciwko zabójstwom i zjadaniom trupów. Są wśród nich tacy ludzie jak: Pitagoras, Plutarch, Platon, Owidiusz, Leonardo da Vinci, Bernard Shaw, Lew Tołstoj i wielu innych. Wegetarianów jest coraz więcej. Coraz więcej jest akcji protestacyjnych obok farm i środków lokomocji przewożących zwierząt do rzeźni…

Więcej niż 9% procent ludzi na planecie już dokonało swojego wyboru na korzyść wegetarianizmu oraz zdrowia. Wielu z nich uświadomiło sobie straszną niszczącą siłę mięsnej konsumpcji i stanęło na drodze prowadzącej do harmonii i Miłości Bezwarunkowej. A jak się ma rzecz z Tobą?

Jeśli znalazłeś błąd w pisowni, powiadom nas, zaznaczając ten tekst i naciskając Ctrl+Enter.

Leave a Comment