W jaki sposób będą się odżywiali ludzie Przyszłości? Przecież nie może do tego dojść, że ludzie Przyszłości będą tłumili swój głód smażonymi ziemniakami lub innymi żywymi istotami. Nie ma Życia w plastikowym jedzeniu oraz w przeróżnym „know-how”. Żywe powinno się odżywiać tym, co jest żywe.
Powyższe pytania zadaje uzdrowicielka Halina El Sharas, która odżywia się praną.
Obecnie wszystkie najbardziej tajemne Tajemnice są dostępne dla ludzkości. Pojawiły się też pewne karzełki z hiper rozwiniętym Czakramem Koronnym, “super uduchowieni” Ludziska z brzuchami wypchanymi – ujmijmy to ładnie – “przeróżnymi rzeczami”.
Jakieś 10-15 lat temu, lub zgodnie ze współczesnym przyśpieszonym tempem 3-5 lat temu, myśleliśmy o ludziach Przyszłości. Proszę pamiętać, że to jest właśnie ten czas…to my właśnie jesteśmy tymi ludźmi z Przyszłości!
Żyjemy w Nowych Czasach.
Na planecie Ziemia zmienia się odżywianie, zmienia się paradygmat odżywiania. Przy czym nikt z nas nie jest pytany, czy wiemy o tym, czy nie, lub czy tego chcemy, czy nie.
Pojawia się coraz to więcej przejawów tego procesu: wegetariańskie przedszkola, prywatne szkoły, kawiarnie i restauracje. W wielu powyższych ośrodkach stosuje się dietę opartą na witarianizmie – proste menu jest dostępne w zwykłych restauracjach i samolotach. “Sylwester – bez jedzenia!”, “Weselne menu oparte na witarianizmie!”, “Impreza owocowa!” – w obecnych czasach już nikogo nie dziwią.
W przedszkolach i w domach dzieci kategorycznie odmawiają jedzenia mięsa! Nie są zainteresowani tym, że w mięsie są “dobre składniki odżywcze”. “Co mamy robić?“ – z niedowierzaniem pytają rodzice oraz wychowawcy, “Zmuszać, leczyć, uczyć?”
Jak się okazuje – nic nie trzeba z tym robić. Należy jedynie zacząć się uczyć od tych dzieci – Nowych Ludzi planety Ziemia.
Kierując się intuicją, ludzie zaczynają się odżywiać raz dziennie, jedzą dwa razy na tydzień albo jedzą tylko dla poczucia smaku. Jest pewna nieopisana przyjemność w wyjściu do kawiarni, gdzie podawane jest lekkie jedzenie, i spędzeniu całego wieczoru, spożywając jedną sałatkę, sok lub herbatę ziołową, w otoczeniu “podobnych sobie ludzi”. Jest to znacznie większa przyjemność niż objadanie się “we właściwy sposób” przygotowanym domowym obiadem składającym się z pierwszego dania, drugiego, trzeciego oraz kompotu.
– Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego takie właśnie odżywianie może być dobre? – oburzy się duża liczba specjalistów “właściwego” odżywiania. “Dlaczego ci ludzie, którzy tak “wadliwie” się odżywiają, stają się coraz zdrowsi, a my chorujemy coraz bardziej…”
Jest to przejaw zmiany Paradygmatu Odżywiania. Obecnie na Planecie nastąpił już Drugi etap tej zmiany.
Podczas pierwszego etapu każdego paradygmatu społecznego ludzie zwykle mówią:
– O nie! To nie może się nigdy wydarzyć!
Podczas drugiego etapu mówią:
– No cóż, tak czasami bywa. Muszę spróbować, coś w tym jednak jest.
Podczas trzeciego etapu zmian ludzie po prostu wołają:
-Ależ przecież każdy to wie!
Każdy inny człowiek włącza się w zachodzący proces zmian na zasadzie “efektu setnej małpy”.
Proszę sobie przypomnieć, jak reagowano na lot Człowieka do Kosmosu w 1961 roku, ale w czasach obecnych kto zwraca uwagę na podobne wydarzenia? Doszło do zmiany paradygmatu społecznego. To samo się dzieje teraz z odżywianiem.
Konieczność ulżenia procesów odżywiania można udowodnić w bardzo prosty sposób. Chodzi o to, że na Ziemi zmieniły się wibracje. Ziemia już nie wibruje zgodnie z ogólnie przyjętą 7,8Hz. Dlatego też nasze ciała, jeśli są po staremu przepełnione przeróżnymi ciężko wibracyjnymi śmieciami powstałymi z ”właściwego” odżywiania, zwyczajnie nie są w stanie dopuścić do siebie wyższych wibracji i energii Nowych Czasów. Co w takim wypadku będzie się działo z ludźmi? Nie trudno zgadnąć, że będą to udary, zawały itd. Kto z łatwością będzie w stanie dopasować się do nowych wibracji? Będą to ludzie, którzy kierując się intuicją w swoim czasie zorientowali się, że zachodzi potrzeba ulżenia trybu odżywiania. Nowi Ludzie to nasi dzieci, wnuki, siostrzeńcy, jeszcze nienarodzone dzieci naszych dzieci (najwyższy czas się nad tym zastanowić!)
Dlaczego więc od-ŻYWIANIE nie jest jednoznacznie rozumiane przez wszystkich ludzi? Odpowiedź jest prosta. Wszystkie “mądre” informacje na ten temat pochodzą od ludzi, którzy odżywiają się po staremu i chorują.
Trzeźwe spojrzenie na rzeczywisty stan rzeczy, jeśli chodzi o żywienie planety oraz zmiana w stronę “odgruzowania” jest możliwe tylko przez kogoś, kto pokonał swoje uzależnienie od “dawki”, którą naukowcy nazwali “koniecznością”. Za zmianą pożywienia nastąpi ulepszenie stanu zdrowia, wytrzymałości i twórczości, człowiek odczuje większe natchnienie, jasnowidzenie, przejrzystą świadomość, dozna przejawów zdolności uzdrowicielskich oraz wielu innych zdolności, które są naturalnymi zdolnościami człowieka zablokowanymi przez nadmierne jedzenie. Używając słów L. N. Tołstoja, obżarstwo jest obżarstwem nawet wtedy, gdy dochodzi do niego przy pięknej zastawie stołowej, przy muzyce i szumie morza.
Jest absurdem całkowite ignorowanie dowodów naukowców oraz praktykujących nowy sposób odżywiania ludzi. A są to dowody niezmiernie ciekawe. Dla przykładu, od dawna jest wiadome, że im mniej człowiek je, tym ma więcej w sobie energii! 98% energii otrzymywanej z pożywienia jest zużywane na przetworzenie oraz utylizację tegoż “pożywienia”.
Wynikają z tego dwa słuszne pytania:
Po co człowiek je albo inaczej – po co je tak dużo i w tak skomplikowany sposób?
Dzięki czemu żyje?
Człowiek żyje dzięki Impulsowi Życia, który odŻYWIA go.
Zostało to wielokrotnie udowodnione przez wielu świętych, Nikole Teslę oraz przez współczesnych naukowców.
Przebywający w Nowych energiach współczesny człowiek może pozwolić sobie na zjedzenie lekkiego pożywienia tylko i wyłącznie dla przyjemności. Każdy sam wybiera dla siebie swój własny stopień “odgruzowywania”, na który jest on gotowy w chwili obecnej.
Dzięki Bogu obecnie powstaje coraz to więcej takich miejsc – kawiarni, restauracji, stowarzyszeń, gdzie ludzie mogą się czuć spokojnie i nie oglądać się na uch otoczenie podczas jedzenia.
Istnieją warsztaty, centra odnowy i inne formy praktyczne, gdzie można wszystkiego “na ten temat” się dowiedzieć. W obecnych Nowych Czasach wiedza na ten temat jest konieczna, chociażby dla własnego bezpieczeństwa i poczucia komfortu.
Nowe Odżywianie się nie jest modnym wymysłem.
7 marca 1903 roku w Sank-Petersburgu opublikowano artykuł Lwa Nikołajewicza Tołstoja “Reforma odżywiania się”. W charakterystyczny dla siebie sposób, używając bardzo jasnego i barwnego języka, autor pisze, że początkowo ludzie zaczną spożywać jedzenie, które nie było “ubite”, następnie będą odżywiali się owocami, później pili soki i wodę. “Ale zanim to nastąpi – mówi on – miną tysiące lat”.
Prognoza L.N Tołstoja – prekursora wegetarianizmu na Ziemi w swoim czasie – nie spełniła się w jednym punkcie, gdyż już żyjemy w cudownych czasach!
Każdy, kto wspiera ten boski proces poprzez uczestnictwo osobiste lub organizację jakiegokolwiek jego przejawu, znajduje się w czołówce Planety!
Leave a Comment