W ciągu 40 dni wykonywałem to ćwiczenie, starając się żyć bez odczuwania pretensji. Starałem się odczuwać tylko i wyłącznie wdzięczność za wszystko, co się dzieje w moim życiu. Droga do Miłości Bezwarunkowej rozpoczyna się właśnie dzięki odczuwaniu wdzięczności, dzięki dawaniu z siebie i bezwarunkowemu służeniu.
Pretensje są tym, co zamyka nasze serce. Zresztą nieustannie odczuwany strach i lęk działają w podobny sposób. Im człowiek ma więcej w sobie egoizmu, tym więcej odczuwa strachów. Gniew jest równie wyniszczający. Uważa się, że im więcej człowiek posiada w sobie namiętności, im trudniej jest mu przyjąć sytuację taką, jaka jest, im bardziej ma konsumpcyjne nastawienie do życia, tym więcej taki człowiek posiada w sobie gniewu.
Właśnie dlatego pretensje, strach i gniew są czymś negatywnym, co zamyka nasze serce i sprawia, że nasz umysł jest nieszczęśliwy. A nieszczęśliwy umysł przyciąga nieszczęścia do naszego życia. Tak jest w rzeczy samej.
Jednak z drugiej strony, Miłość Bezwarunkowa i Dusza znajdują się poza obszarem dualizmu; są znacznie wyżej. Dobro i zło, odczuwanie pretensji albo odczuwanie wdzięczności należy rozpatrywać właśnie w tym kontekście.
W naszym świecie od czasu do czasu powinny istnieć jakiekolwiek pretensje i niezadowolenie, które można wyrazić. Jednak nawet odczuwając takie emocje, róbcie to z pełną świadomością i z miłością, dla dobra wszystkich żywych istot.
Podam przykład. Oto zatrzymaliście się w jakimś hotelu i musicie wyrazić swoją opinie bądź niezadowolenie z jakiegokolwiek powodu. Jeśli tego nie zrobicie, to w takim razie niechcący przyczynicie się do degradacji człowieka, który stał się sprawcą waszej niedogodności. W porównaniu z Japonią, Niemcami czy Nową Zelandią w świecie rosyjskojęzycznym ludzie bardzo często z łatwością rzucają obelgami. Wydaje mi się, że należy rzadziej wyrażać się w taki sposób.
Jednak od czasu do czasu pretensje w tym lub innym stopniu powinny zaistnieć. Proszę spróbować wyrażać je całkowicie bezwarunkowo, nie oczekując niczego w zamian.
Już rozmawialiśmy na temat strachów i lęków. Też są czasami potrzebne, bo też są częścią tego świata. Dla przykładu, gdy człowiek jest całkowicie wyzbyty wszelkich strachów, to taki człowiek może się wydawać wariatem: może bezmyślnie skoczyć z ogromnej skały, albo bez obaw pójść nocą do lasu, gdzie jest dużo tygrysów i żmij. Dlatego zdrowe odczuwanie lęków jest nam w pewnym stopniu bardzo potrzebne.
Świadome podejście do własnego lęku oraz jego świadome odczuwanie jest normalne. Jednak nasze życie zamienia się w piekło w przypadku, gdy odczuwanie lęku jest pochodną naszego egoizmu albo umysłu (większość naszych lęków powstaje w naszym umyśle). Zazwyczaj w takim wypadku przyciągamy do naszego życia to, czego się mocno obawiamy.
Z jednej strony, trzeba wyzbywać się strachów i lęków, jednak należy pamiętać o tym, że istnieje też lęk pozytywny. Jest to ten rodzaj lęku, który jest nam potrzebny w życiu jako reakcja obronna. Dla przykładu wilk obawia się płomieni ogniska i nie będzie się do niego zbliżał. Jest sprawą oczywistą, że wilk odczuwa rodzaj lęku, ale jest on niezbędny w przypadku wilka, który jest częścią przyrody.
Gniew z kolei zazwyczaj posiada efekt niszczycielski. Jedna minuta gniewu potrafi zepsuć dziesięcioletnią przyjaźń. W ciele zagniewanego człowieka powstają bardzo silne reakcje biochemiczne, które mają charakter negatywny. Taki człowiek może się rozchorować, może odczuwać skoki ciśnienia itd. Właśnie dlatego gniew zazwyczaj jest szkodliwy.
Z drugiej strony, w książce “Trzy energie” szczegółowo omawialiśmy, że każde zjawisko w tym świecie może istnieć w trzech gunach, pod wpływem trzech różnych energii. Strach, gniew i pretensje w gunie pasji (radźas) oraz ignorancji (tamas) są bardzo niebezpieczne. Jednak gniew odczuwany pod wpływem guny dobroci (sattwy) – jest przejawem energii zarówno Słońca, jak i Marsa w błogości. Gniew potrafi szybko coś niszczyć, jak również być źródłem silnej energii potrzebnej do zmian. Dla przykładu ktoś może powiedzieć: “Mam was wszystkich dość! Tutaj jest bardzo brudno!”- i po czymś takim zabrać się za sprzątanie osobiście albo je zorganizować.
Świadomy, odczuwany z miłością gniew potrafi wprowadzić w nasze życie bardzo szybkie i pozytywne zmiany.
Właśnie dlatego namawiam przede wszystkim do zwiększenia energii dobroci w swoim życiu i do zrozumienia, że w tym świecie nie ma nic, co jest dobre albo złe. Jest to tylko kwestia tego, w jaki sposób wykorzystujemy to, co zostało nam dane dla rozwoju Boskiej Miłości, dla służenia wszystkim żywym istotom i dzięki temu dla służenia Bogu.
Bądźcie szczęśliwi, zdrowi i cieszcie się sukcesami! Mam nadzieję, że ta notatka nie stała się źródłem niepotrzebnych gniewnych pretensji, ani nie przyczyniła się do zwiększenia waszych lęków.
OM
Rami
Leave a Comment